Tegoroczna edycja Biegu Rzeźnika była pod wieloma względami ciekawa. Plan na start zakładał pobicie rekordu trasy - i udało w mi się to w parze z Miłoszem Szczęśniewskim. Ale trzeba dodać, że rywalizacja nie była adekwatna do poprzednich edycji ze względu na zmienioną trasę.
Mój ostatni wynik z 2012 roku z czasem na mecie 8:09:47 ustanowiony w parze z Marcinem Świercem został pobity dopiero dwa lata później przez Kubę Wiśniewskiego i Przemka Sobczyka, którzy ustanowili nowy rekord Biegu Rzeźnika liczącego 77,7 km na 7:54:04. W tym roku po solidnych przygotowaniach oraz ostatnim starcie w RedFox Elbrus Race czułem się naprawdę mocny! Z jednej strony niezły wycisk na tygodniowym obozie treningowym, który urządziliśmy sobie z Miłoszem w Karkonoszach na blisko dwa tygodnie przed startem. Z drugiej świeża jeszcze aklimatyzacja po zawodach biegowych na Elbrusie, a co za tym idzie buzujące nadal w organizmie czerwone krwinki!
Po burzy, która rozpętała się w związku z decyzją Bieszczadzkiego Parku Narodowego odnośnie przebiegu trasy organizatorzy ostatecznie na kilka dni przed startem zmodyfikowali ją. Jednakże 27 maja o godzinie 3 rano już bez perturbacji wystartował XIII Bieg Rzeźnika, a na starcie stanęło aż 778 dwuosobowych drużyn!
Trasa wiodła przez Przełęcz Żebrak do Cisnej, stamtąd przez Jasło, Fereczatą czerwonym szlakiem do Drogi Mirka. Tu biegacze trafiali na zmienioną część biegnąc przez Paportną, Rabią Skałę szlakiem granicznym do Okrąglika i w dół do Przełęczy nad Roztokami, gdzie był zlokalizowany punkt kontrolny na 66 kilometrze. Napełniwszy bukłaki wyruszyli na ostatni etap pasmem granicznym przez Czeremin do Żubraczego, gdzie była zlokalizowana meta czytamy na stronie organizatora.
Wraz z Miłoszem Scześniewskim zostaliśmy duetem, który najszybciej pokonał całą trasę w czasie 8:45:24 zyskując 16 minutową przewagę nad drugim zespołem: Kamil Grudzień i Ilya Markov (9:01:18). Na trzeciej pozycji uplasowali się Piotr Biernawski i Piotr Huzior z czasem 9:04:07. Łącznie trasa liczyła 82 km, a suma podbiegów wyniosła 3750 metrów.
Ze strony organizatora warto jeszcze przytoczyć statystykę, która nieobecnym na biegu daje wyobrażenie o ogromie przedsięwzięcia i popularności zawodów: w sumie we wszystkich biegach wystartowało prawie 3500 osób, które przebiegły w sumie prawie 200 000 kilometrów, czyli biegnąc w sztafecie okrążyliby 5-krotnie kulę ziemską.